• Konflikt pokoleń - rady dla rodziców

        • Okres dorastania to czas "wojny domowej". Nastolatki walczą o autonomię i prawo do poważnego traktowania przez rodziców. To czas burzliwy i trudny dla obu stron. Rodzice nie chcą zrezygnować z władzy nad dziećmi, a dzieci za wszelką cenę chcą się od niej uwolnić, pragnąc samodzielności należnej dorastającej młodzieży. Największe nasilenie konfliktów nastolatków z rodzicami przypada na wiek 14-16 lat.

          Rodzice - nadal czują się odpowiedzialni za potomstwo, za to, jak postępuje, jakich wyborów dokonuje, co robi itp.; chcą kierować młodym człowiekiem, ustanawiają nakazy i zakazy, wymagają posłuszeństwa, bo wydaje im się, że - ponieważ są dorośli i doświadczeni - wiedzą lepiej, co jest dla ich dziecka najlepsze; ciągle jeszcze uważają je za małe, nieodpowiedzialne i potrzebujące opieki oraz nadzoru.

          Dzieci - potrzebują samodzielności, chcą być niezależne, decydować o sprawach dla siebie ważnych, domagają się prawa do zdobywania własnych doświadczeń i do własnych błędów, odrzucają autorytet rodziców, buntują się przeciwko narzucanej kurateli i traktowaniu w sposób, jakby nadal były zupełnymi maluchami.


          Rady dla rodziców:

          Nie traktujcie buntu dziecka jako przejawu jego złego charakteru - to tylko etap jego dojrzewania,

          Unikajcie niepotrzebnych starć o rzeczy mało ważne - niech ono decyduje, jak się ubiera, jaką ma fryzurę, jakiej muzyki słucha, jak urządzi swój pokój,

          Bądźcie tolerancyjni i szukajcie kompromisów - dziecko chce decydować o ważnych dla siebie sprawach i ma prawo do własnego zdania,

          Traktujcie je po partnersku - to człowiek wkraczający w dorosłość,

          Przejdźcie z płaszczyzny autorytetu na płaszczyznę zrozumienia i przyjaźni - nie narzucajcie mu swojej woli, rozmawiajcie, argumentujcie, szanujcie jego wybory,

          Szanujcie dziecko i respektujcie jego prawa - ono chce by traktowane poważnie, chce, żebyście mieli do niego zaufanie, wierzyli, że dokonuje dobrych wyborów.